PLUS CZY MINUS

Dziecko podchodzi bardzo blisko telewizora, często mruży oczy i niechętnie czyta książki? Skarży się na ból głowy i zmęczenie? To może znaczyć, że dziecko ma problem ze wzrokiem. Warto w takiej sytuacji skonsultować się z okulistą.

Nawet niewielka wada może skutecznie utrudnić naukę. Dziecko, które ma niezdiagnozowaną wadę wzroku będzie się szybciej męczyło przy czytaniu co może skutecznie zniechęcić malucha do nauki.

3781492.jpg

Objawy bezbolesne, ale uciążliwe

Dzieci często nie mówią o swoich dolegliwościach, jeśli nie powodują one bolesnych objawów. Tak jest w przypadku problemów z widzeniem. Co w takiej sytuacji powinno nas zaniepokoić? Najpowszechniejszym wadom towarzyszą określone sygnały. Maluch przysuwa się blisko ekranu telewizora, mruży oczy gdy próbuje wypatrzyć coś w oddali, a różnym przedmiotom przygląda się z bliska? To może oznaczać, że cierpi na krótkowzroczność, czyli niewyraźnie widzi oddalone przedmioty. Jeśli z kolei dziecko np. czytając książkę odsuwa ją daleko od siebie i narzeka, że ta czynność je męczy, a oglądając telewizję siada jak najdalej od odbiornika może to oznaczać, że cierpi na dalekowzroczność, która powoduje niewyraźne widzenie przedmiotów w oddali.

W parze z daleko- lub krótkowzrocznością często występuje astygmatyzm, który przejawia się
w zniekształconym widzeniu. Tę wadę możemy rozpoznać, jeśli zauważymy, że dziecko często mruży oczy, przekrzywia głowę na boki, gdy czemuś się przygląda i ma problem ze skupieniem się na szczegółach różnych przedmiotów. Zdarza się też, że jednym okiem maluch widzi lepiej niż drugim – to niedowidzenie, któremu może towarzyszyć zez. Ta wada jest wyjątkowo niebezpieczna, ponieważ może doprowadzić do tego, że dziecko przestanie używać oka, które jest słabsze.

Jeśli zauważymy jakiekolwiek sygnały nieprawidłowego widzenia u dziecka, nie powinniśmy zwlekać z wizytą u specjalisty. Wady wzroku wymagają bowiem noszenia odpowiednich szkieł korekcyjnych. W przeciwnym razie będą się pogłębiać.

Pomocne witaminy

Długotrwałe czytanie książki, skupienie wzroku na szkolnej tablicy czy ekranie komputera bardzo męczy nasze oczy. Spędzanie w ten sposób wielu godzin dziennie może powodować ból głowy i oczu, a także poczucie zmęczenia. Warto więc zadbać o to, by nasze dziecko robiło sobie przerwy od nauki i relaksowało także oczy. Wystarczy choć na kilka minut oderwać wzrok od podręcznika i spojrzeć w dal, najlepiej na zieleń. Zwróćmy też uwagę na to, by nasza pociecha nie czytała po ciemku, ponieważ wówczas bardziej wytęża wzrok- warto więc zadbać o prawidłowe oświetlenie podczas nauki.

Ważne jest też, by dziecko nie korzystało z komputera w nieoświetlonym pokoju- duży kontrast pomiędzy migającym monitorem a ciemnością panującą w pomieszczeniu może dodatkowo męczyć oczy.

Na stan wzroku wpływ ma także dieta. Zadbajmy o to, by w jadłospisie malucha nie brakowało takich składników mineralnych jak beta-karoten i witaminy E. Istotna dla prawidłowego widzenia jest także luteina, którą zawierają przede wszystkim brokuły, szpinak, sałata i brukselka.

Dzieci rzadko skarżą się na to, że słabiej widzą. Z pogorszeniem widzenia próbują sobie radzić na własną rękę- siadając bliżej telewizora czy mrużąc oczy podczas czytania książki. Dlatego jeśli tylko zauważymy u nich niepokojące objawy, powinniśmy zbadać ich oczy jak najszybciej u specjalisty.

Lek. med. Maja Wilk - okulista

Powrót do wszystkich wpisów